- Buenos Aires, sobota, marzec, w domu plucha i chłód, a tutaj 26 stopni i słoneczko. Wszyscy mieszkańcy północnej półkuli chętnie by się tu pewnie teraz znaleźli. Całe szczęście, że nie starczy miejsc w samolotach, bo taka nagła migracja zakłóciłaby niechybnie tor ziemskiej orbity, powodując jeszcze większe kłopoty dla ludzkości.
- Osobliwe miasto: setki ludzi na skwerkach i placach wykonują street dance, ale taki jakiś inny. Robią to w parach różnopłciowych, w rytm melodii wygrywanych na akordeonach, gitarach, skrzypkach i czym tam jeszcze. Miejscowi mówią na to: “tango”.
- w poniedziałek na Estadio Alberto Jacinto Armando mecz Boca Juniors – Union Santa Fe, w siódmej kolejce tutejszej Ekstraklasy. Chciałem jechać rano dalej, ale może poczekam do wtorku i wybiorę się na stadion?
2 komentarze do “Miła zima”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ach!!! jakie cudne danse – teraz rozumiem, co to za kroczki ćwiczyliście z Anią tak konsekwentnie na urodzinach Marzenki 🙂
Niestety, na żadnym portalu tego nie pokazują,,,
dzięki, Piotr